~ Nina ~
Obudził mnie promień słońca, padający przez okno. Podniosłam się do pozycji siedzącej. Szybkim ruchem wstałam z łóżka i skierowałam się w stronę łazienki. Przemyłam twarz, umyłam zęby. Następnie ubrałam spodenki, koszulkę i buty. Zeszłam na dół i zobaczyłam Niall'a w kuchni , który przygotowywał sobie kanapki , podszedł do mnie i pocałował mnie , po czym ...
- Hej kochanie ... ♥
-Cześć . Zrobisz mi kawę ?
-Tak , zwykłą czy rozpuszczalną ?
-Rozpuszczalną , dziękuje . Kocham cię . ♥
- Ja ciebie też . - powiedział i poszłam do salonu .
Amy latała w tę i z powrotem .
-Co tak latasz ? - zapytałam z śmiechem .
-Śpieszę się bo idę z Tony'm na siłownię . - odpowiedziała .
-Aha . Znowu ten Tony i Tony , czy ty nie możesz spędzić jednego dnia bez niego ?
-Jejku ... To mój przyjaciel nie wiem w ogóle co ty do niego możesz mieć .
-Ten typ jest podejrzany ! A zresztą już dawno nie spędzałyśmy ze sobą czasu .
-Jak masz takie o nim takie zdanie to w ogóle nie mamy o czym mówić. - wrzasnęła i wyszła z domu.
~ Amy ~
Skierowałam się do parku na umówione miejsce z Tony'm. Gdy dotarłam na miejsce już tam był. Przywitałam się, i poszliśmy w stronę siłowni ,, Ant ''.
*
Po 2-godzinnych ćwiczeniach, poszliśmy do knajpki ,, Nando's.
*
Usiadłam do stolika przy oknie, a chłopak poszedł zamówić jedzenie. Gdy już wrócił, zaczęliśmy konsumować posiłek. Nagle poczułam w kieszeni wibracje mojego telefonu. Dostałam wiadomość od ... Niny.
~Kiedy wracasz? ~ napisała
~Jeszcze nie wiem! ~ odpisałam.
Położyłam telefon na stoliku i zaczęłam rozmawiać z Tony'm
-Znowu trochę się z Niną pokłóciłam , jak zwykle o Ciebie poszło .
-To może nie będziemy się więcej spotykać , wtedy nie będziesz się chociaż z Niną kłócić .
-Weź przestań ! Jak nie akceptuje mojej przyjaźni z tobą to jest jej problem.
-Jak chcesz ... Chodzi mi tylko , żebyś prze ze mnie nie miała żadnych konfliktów z nikim.
-Niee , no co ty .... - powiedziałam i pocałowałam go w policzek .
Kolejny sms ... Ninaa .
~~ No ok , ale mam nadzieję , że się już na mnie nie gniewasz , przepraszam Cię , nie będę już nigdy więcej mówić nic o Tony'm , zrobię dziś pyszną kolację , zaproś też Tony'ego ;* .
-Znowu Nina napisała , zapraszamy cię dziś do nas na kolację .
-Nie , to chyba zły pomysł .
-Dlaczego zły ? Nina już przemyślała kilka spraw i stwierdziła w końcu , że jesteś w porządku i sama chciała , żebyś przyszedł .
-No ok , to przyjdę .- powiedział .
-Idziemy już ?- zapytałam .
-Ok , to chodźmy . ;d
~ Nina ~
Siedziałam z Niall'em i Harry'm w salonie , oglądaliśmy film wybrany prze ze mnie `` Mój przyjaciel Hachiko`` . Nagle ktoś wszedł do domu .
-Hej to ja ... -powiedziała Amy .
-Ok . Chodź do nas , bardzo fajny film oglądamy. -powiedział Harry .
-Nie dzięki , ale idę do siebie .
-Ok . - powiedzieliśmy i wróciliśmy do filmu .
~~2,oo godziny później ~~
Film już się kończył ja ryczałam jak małe dziecko, nie mogłam przestać płakać . Poszłam do pokoju Amy .
-Co ty taka zaryczana ? - zapytała .
-Hehe , nic . Po prostu film tak się skończył , aż się poryczałam . Hyhy , ale wszystko jest ok .
-Aaa ok to git ;d
-Ee ? Pójdziesz ze mną do sklepu bo coś na kolacje trzeba kupić ? Tony przyjdzie ?
-Tak, przyjdzie i tak , pójdę z tobą na zakupy , hehe .
-Ok , to super . Pójdę się ogarnąć i tak za pół godziny mogę iść . - powiedziałam i poszłam się ogarnąć ...
~ Amy ~
Czytałam książkę ... Czekałam na Ninę , chwilę później mój telefon zaczął wibrować ... Odebrałam.
-Hallo ?
-Cześć , chciałem się zapytać o której mam przyjść na tą kolację .-zapytał Tony .
-Ym... Chyba tak za 2,5 godziny .
-Okej .. To Paa. - powiedział i się rozłączył .
Odłożyłam telefon i zaczęłam dalej czytać . Po 2 minutach ...
-Amy .. Ja już jestem gotowa możemy iść . - krzyczała Nina .
-Ok już idę .
Wzięłam telefon i zeszłam na dół . Wyszliśmy z domu . Gdy doszliśmy do sklepu kupiliśmy produkty potrzebne na kolacje i wróciliśmy do domu .
~ 2,oo godziny później ;) ~
Usłyszałam dzwonek do drzwi .. Poszłam otworzyć .
-Hej Tony . Wejdź ...
-Cześć wszystkim... - powiedział nie pewnie .
-Siemkaa . - odpowiedziała reszta .
-Widzisz nie masz się czego bać .. Heehe .
-Ja się nie boje .
-No ok . Chodź usiądziemy .
Eeee? Chłopacy chodźcie wszyscy bo kolacja już gotowaa .
Niall po 2 sekundach był już w kuchni i czekał na swój talerz . Wszyscy wpadli w śmiech ..
-Nie bój się Niall tobie na łoże jako pierwszemu .- powiedziała Nina .
Gdy już zjedliśmy kolację, ja z Tonny'm poszliśmy do mojego pokoju . Usiedliśmy na łóżku ..
-Może zostaniesz na noc ?
-Nie wiem ... A co za to będę miał ?
-A co byś chciał ?
-Ym.. Co ja bym chciał , od ciebie dużo rzeczy pragnę , ale jak na razie to wystarczy ... I zaczął mnie całować .. Pomyślałam , że nie będę przerywać bo jest wspaniały w całowaniu i że może dojść do czegoś jeszcze ... Po woli ściągnął mi koszulkę i położyliśmy się , całował mnie dalej, po szyi , a potem po klatce piersiowej . Nie spodziewanie ktoś zapukał do moich drzwi ...
-Chwileczka .- powiedziałam ..
Szybko się ubraliśmy i otworzyłam drzwi ...
----------------------------------
W końcu ten pierwszy rozdział
Sorki , że tak długo, ale no tak wyszło .
Mam nadzieję , że się chociaż trochę spodoba .
Jak będzie czas to napiszę jak najszybciej 2-gi .
Piszcie komentarze jak wam się spodobał ..
Dzięki wielkie .. ;**
Natalia xd
:D :} :]] :C :D :P :)
Fajny ;D Zapraszam do mnie ;* http://1d-lovka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń